Jacek Sokolowski

Zwrot długu po wniesieniu pozwu

O tym, jak skutecznie dochodzić należności, pisaliśmy już w publikacji „zanim pozew trafi do sądu”. Po wyczerpaniu wszystkich opisanych w tym artykule środków, nie pozostaje nic innego jak skierować do sądu pozew o zapłatę i w ten sposób próbować odzyskać swoje pieniądze. Może się jednak zdarzyć, że już po przesłaniu pozwu do sądu okazuje się, że groźba procesu podziałała motywująco na dłużnika i spłacił on zobowiązanie. Co wtedy zrobić? Czy opłata sądowa „przepada”?

Cofnięcie pozwu

W takiej sytuacji pozew należy po prostu wycofać. Ważne jest jednak, aby uczynić to w odpowiedni sposób i w odpowiednim momencie. Kodeks postępowania cywilnego podpowiada, iż można to zrobić bez zezwolenia strony pozwanej, aż do momentu rozpoczęcia rozprawy. Jeżeli zaś z cofnięciem pozwu połączone jest zrzeczenie się roszczenia, wtedy można to zrobić nawet aż do momentu wydania przez sąd wyroku. Co w takim razie oznacza cofniecie pozwu z zrzeczeniem się roszczenia bądź bez?  Zrzeczenie się roszczenia oznacza, iż nie będzie można w przyszłości skutecznie dochodzić przed sądem tego samego roszczenia przeciwko temu samemu pozwanemu. Cofnięcie pozwu bez zrzeczenia się roszczenia może być całkowite lub częściowe. Bardzo ważnym jest rozważnie, w jakim zakresie należy cofnąć pozew; czy dłużnik spłacił całe zobowiązanie, czy jedynie jego część. Może się także zdarzyć, że dłużnik co prawda wpłacił całą należność główną, ale zapomniał o odsetkach. W takiej sytuacji możemy zastosować częściowe cofnięcie pozwu – możemy cofnąć pozew jedynie co do całej sumy należności głównej, a dochodzić w dalszym ciągu odsetek. Analogicznie, można cofnąć pozew jedynie co do kwoty, która została uregulowana, a w dalszym ciągu dochodzić pozostałej części kwoty oraz należnych odsetek. Jeśli chodzi o kwestie formalne, oświadczenie powoda o cofnięciu pozwu może zostać przez niego złożone ustnie przed sądem lub w piśmie procesowym.

Co dalej?

Skutkiem całkowitego cofnięcia powództwa jest umorzenie przez sąd postępowania. Zdaje się więc, że wszystko skończyło się dobrze: wierzyciel otrzymał dochodzone pieniądze, dłużnik nie ma w perspektywie uczestniczenia w postępowaniu sądowym w roli pozwanego. Pozostaje jednak jeszcze jedna, ale dość ważna kwestia. Powód, wnosząc pozew, był zobowiązany do uiszczenia opłaty sądowej. Czy sąd zwróci te pieniądze? Owszem, jednak decydujące znaczenie ma tutaj moment, w którym pozew zostanie cofnięty. Tę kwestię reguluje ustawa o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Sąd z urzędu zwraca całą uiszczoną opłatę od pozwu jeśli cofnięcie powództwa nastąpiło przed wysłaniem odpisu pisma pozwanemu. Jeśli zaś cofnięcie nastąpiło już po wysłaniu pozwu pozwanemu, ale przed rozpoczęciem rozprawy, na którą sprawa została kierowana, sąd zwróci jedynie połowę opłaty. Informację o tym, czy sąd wysłał już odpis dłużnikowi otrzymamy najszybciej  telefonując do sądu. To nie koniec. Sąd umarzając postępowanie, rozstrzyga także o kosztach procesu (jest to inna sprawa, niż opłata sądowa od wniesienia pozwu). W świetle postanowień Kodeksu Cywilnego, cofnięcie pozwu traktowane jest jako przegranie sprawy przez powoda, więc jeśli pozwany poniósł już jakieś koszty procesu, może ich skutecznie dochodzić. Wyjątkiem jednak jest sytuacja, kiedy powodem cofnięcia pozwu jest zaspokojenie roszczenia przez pozwanego (już po wytoczeniu powództwa). Mimo, iż nie wynika to z przepisów, upowszechniony i stosowany jest pogląd, zgodnie z którym opłata dokonana w toku postępowania uzasadnia uznanie pozwanego za stronę przegrywającą spór, co z kolei uzasadnia żądanie od niego zwrotu całości kosztów postępowania.

Jak wynika z powyższego, zwrot długu już po wniesieniu pozwu nie musi być powodem do paniki, gdyż cofnięcie powództwa nie jest procedurą skomplikowaną, a istnieje duża szansa na odzyskanie części lub nawet całości opłaty sądowej, a także kosztów procesu. Czasem jednak sytuacja jest bardziej skomplikowana niż przykłady przedstawione powyżej. Wtedy najlepiej poradzić się specjalisty.