Jacek Sokolowski

Zmiany w prawie – kilka słów o terminach przedawnienia

W dniu 9 lipca 2018 r. w polskim prawie cywilnym zaszła pewna bardzo ważna, a wręcz rewolucyjna zmiana. Otóż termin przedawnienia roszczeń majątkowych uległ skróceniu z 10 do 6 lat. Pojawiły się także inne zmiany. Czy jest to dobra informacja jedynie dla dłużników?

Termin przedawnienia

Przedawniają się co do zasady roszczenia majątkowe, czyli takie, których wartość można określić w pieniądzu. Najlepszym przykładem są tutaj roszczenia o zapłatę. Termin przedawnienia określa czas, w którym można skutecznie dochodzić swojego roszczenia. Ma to na celu dyscyplinowanie stron stosunków prawnych i pewność obrotu gospodarczego - kłopotliwą niespodzianką mogłoby okazać się wezwanie do zwrotu pieniędzy, pożyczonych np. 50 lat temu. Stąd jasno określone w kodeksie cywilnym terminy przedawnienia. Termin ten zaczyna biec od momentu wymagalności roszczenia, czyli dnia, w którym świadczenie powinno zostać spełnione (dług oddany). Dla przykładu, jeśli mamy do zapłacenia fakturę z terminem do 15 - ego dnia danego miesiąca, to termin przedawnienia zaczyna płynąć następnego dnia, a więc 16 – ego. Jeśli nie ma konkretnej daty, wymagalność ustala się na podstawie  innych przepisów kodeksu cywilnego. Przed ostatnią zmianą przepisów, termin przedawnienia roszczeń majątkowych wynosił 10 lat, a dla  roszczeń okresowych oraz związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – 3 lata (ten termin nie uległ zmianie). Dla pozostałych roszczeń np. roszczeń z umowy najmu, terminy przedawnienia wskazane są w kodeksie cywilnym, w przepisach dotyczących konkretnego zagadnienia.  Najistotniejsza zmiana polega na tym, że 10-letni okres przedawnienia dla roszczeń majątkowych skrócono do lat 6. Co ważne nie oznacza to, że po upływie 6 lat naszego długu już nigdy nie odzyskamy. Można powiedzieć, że po 6 latach „piłka przechodzi na stronę dłużnika”. Wierzyciel może nadal próbować wyegzekwować swój dług lub inne świadczenie. To od dłużnika zależy, czy podniesie on zarzut przedawnienia i tym samym uchyli się od obowiązku, czy mimo upływu czasu  postanowi jednak wywiązać się z zobowiązań. Wiemy już, kiedy zaczyna się bieg terminu przedawnienia, ale kolejną zmianą jest konkretne wskazanie, jak obliczyć jego koniec. Otóż koniec terminu przedawnienia wypadnie zawsze w ostatnim dniu roku kalendarzowego (chyba, że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata).

Zmiany dla konsumentów

Poza wyżej opisaną zmianą, w przepisach dotyczących terminów przedawnienia dodano zdanie: „Po upływie terminu przedawnienia nie można domagać się zaspokojenia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi". Konsumentem jest osoba fizyczna, która dokonuje czynności prawnej, a więc dla przykładu zawiera umowę, z przedsiębiorcą. Musi być to umowa, która nie jest związana z działalnością zawodową czy gospodarczą osoby fizycznej. W praktyce oznacza to, że po upływie terminu przedawnienia, przedsiębiorca nie może domagać się, by konsument swoje świadczenie spełnił. Nie ma więc tutaj znaczenia dobra wola konsumenta, który mimo upływu terminu mógłby zdecydować się na oddanie długu. Ustawodawca zdecydował się jednak na wyjątek od tej zasady – w wyjątkowych przypadkach w sprawie przeciwko konsumentowi, sąd może nie uwzględnić upływu terminu przedawnienia.  

Przed zmianą i po zmianie

Na koniec odpowiedź na bardzo ważne pytanie – co z terminami przedawnienia, które już płyną? Czy ulegną one skróceniu? Kwestię tę regulują przepisy przejściowe.  Roszczenia, które powstały  przed 9 lipca 2018 r., ale nie uległy przedawnieniu w dniu wejścia zmiany w życie,  będą przedawniać się zgodnie z nowymi zasadami. Odmiennie uregulowano sytuację konsumentów. Do przysługujących im  roszczeń sprzed 9 lipca 2018 r. i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepisy poprzednie (10 lat i 3 lata). Roszczenia przedawnione przeciwko konsumentowi, które są już przedawnione, a  co do których do dnia wejścia w życie ustawy nowelizującej nie podniesiono zarzutu przedawniania, podlegają z tym dniem skutkom wynikającym z nowego brzmienia przepisu – jeśli po badaniu przez sąd okaże się, że uległy one przedawnieniu, nie będzie można ich już dochodzić. Czy nowe zmiany są korzystne, w jaki sposób wpływają na sytuację, a przede wszystkim postępowanie wierzyciela i dłużnika? Okaże się w praktyce.

Kontakt

 

Kancelaria Radcy Prawnego

Jacek Sokołowski

tel. +48 61-861-11-48
mob. +48 503-195-221
biuro@radca-sokolowski.pl