Jacek Sokolowski

Prawa autorskie w pracowni krawieckiej

Prawa autorskie w pracowni krawieckiej, czyli o tym czym jest utwór inspirowany, a czym utwór zależny

Nosząc ubrania, także możemy naruszać prawo. Choć brzmi to absurdalnie, jest to prawda. Jak to możliwe, skoro codziennie na ulicach mijamy setki podobnie ubranych ludzi?

Pierwszą rzeczą, jaka przychodzi nam na myśl, kiedy słyszymy słowo utwór, to skojarzenie z  utworem muzycznym albo literackim. Jednak w świetle ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych utwór to każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. W takim  ujęciu moda, a ściśle rzecz ujmując ubrania, które nosimy także mogą stanowić utwory i być prawnie chronione. Co więcej, prawo autorskie wyróżnia także utwory zależne i inspirowane. Pojęcie „podróbki” zna chyba każdy, ale nie każdy zdaje sobie sprawę, że nie tylko noszenie na ubraniach logo przywodzącego na myśl znaną markę odzieżową może stanowić naruszenie czyichś praw. W dzisiejszych czasach, na skutek wzrostu popularności i dostępności odzieżowych sklepów sieciowych, rzadziej korzysta się z usług krawca w zakresie innym niż przeróbki lub poprawki zakupionych już ubrań. Wciąż jednak istnieją fani szycia ręcznego, którzy zjawiają się u krawca z gotowym pomysłem – zdjęciem kreacji i prośbą o uszycie czegoś podobnego, ale troszkę innego, a może zupełnie identycznego. Każdy pomysł ma jednak swojego twórcę, kto nim będzie w takiej sytuacji?

Kiedy twórca zaczerpnie z utworu innego twórcy pewne elementy, powstaje utwór zależny. Może to być charakterystyczny fason czy wzór, zawierający pewną cechę dominującą tak bardzo, że od razu u odbiorcy powstaje wrażenie „gdzieś już to widziałem”. Do jego powstania nie trzeba zgody autora. Zgoda taka w świetle ustawy jest jednak wymagana aby utworem rozporządzać i z niego korzystać.  Jeśli klient przynosi do krawca zdjęcie konkretnego modelu, ale prosi o wprowadzenie pewnych modyfikacji np. wykorzystania innej tkaniny czy skrócenia długości, w efekcie powstaje właśnie utwór zależny. Taka kreacja będzie przypominać tę ze zdjęcia, ale dzięki zmianom nie będzie to całkowite jej odwzorowanie. Klient może prosić także o uszycie kreacji ze zdjęcia, ale nie takiej samej – chce wykorzystać jeden ważny, oryginalny element. Chce się po prostu zainspirować i to określenie jest jak najbardziej trafne, gdyż w świetle prawa powstaje wtedy utwór inspirowany. Inspiracją będzie jedynie oparcie się na czyimś pomyśle, w efekcie czego powstanie zupełnie nowe dzieło. Takie inspiracje są już jak najbardziej legalne i nie potrzeba zgody autora na wykorzystanie jego pomysłu.

Czy to jest legalne?

W praktyce często w zaciszu pracowni krawieckiej dochodzi do powstania utworu zależnego, a jego twórcy nie ponoszą żadnych konsekwencji, mimo braku zgody autora na wykorzystanie jego dzieła.  Co więcej, wspomniane już także popularne sklepy sieciowe oferują ubrania, będące niczym innym jak utworami zależnymi. W ten sposób za przystępną cenę mogą sprzedawać ubrania, które przypominają te tworzone przez wielkie domy mody. Jest to praktyka nagminna, jednak procesy w tej dziedzinie należą do rzadkości. Twórcy jednak próbują bronić się przed takimi praktykami np. w salonach sukien ślubnych konsultantki nie pozwalają na robienie fotografii, aby klientka nabyła ich suknię, a nie szyła taką samą na własną rękę. Nosząc dumnie kreacje uszytą na wzór innej raczej nie należy wypatrywać pozwu, ale warto mieć świadomość istnienia praw autorskich i konsekwencji ich naruszania także na tym polu.

 

 

 

 

Kontakt

 

Kancelaria Radcy Prawnego

Jacek Sokołowski

tel. +48 61-861-11-48
mob. +48 503-195-221
biuro@radca-sokolowski.pl